Pierwszy manifest Dr.No

KRÓTKI MANIFEST doktora NO.

SKĄD POMYSŁ

Co jakiś czas każdemu użytkownikowi komputera przychodzi porządkować dyski. Każdy też wie, że jest to zadanie nie do wykonania. Jeśli zatem istnieją jakieś pozytywne skutki, to są to zwykle skutki uboczne. Mnie tez to spotkało, Okazało się, że mam spore zasoby informacji, które mogą okazać się ciekawe nie tylko dla mnie. Postanowiłem zatem wyciągnąć je z głębokiego archiwum i udostępnić. Prawdę mówiąc czynię to już od lat kilku korzystając z portalu www.technique.pl Wspomniany portal ma jednak (i na szczęście) określony profil – jest przede wszystkim popularno - naukowy. Obejmuje pewną klasę zagadnień, z którą spora część interesujących mnie zagadnień słabo się komponuje. Powstała więc potrzeba stworzenia kolejnej witryny o innym charakterze może bardziej kronikarskim, publicystycznym. Oczywiście pozostanie jakiś nurt popularnonaukowy dotyczący tych zagadnień technicznych, które nie mieszczą się w kanonie www.technique.pl Sądzę też, że pewne tematy obecne na technique wymagałyby logicznie uzupełnienia wychodzącego jednak poza technikę. W końcu jeśli jest mowa o gramofonach to te nie maja racji bytu bez płyt… Trudno mi zresztą na razie określić, w którą stronę się to potoczy.

SKĄD NAZWA

To czysty przypadek... Kolega, dzięki któremu mogłem zacząć realizować to przedsięwzięcie instalując oprogramowanie nadał witrynie taka nazwę, a ja po chwili namysłu postanowiłem ją pozostawić. Nie wiem na jak długo,... być może na wciąż. W razie zastrzeżeń : Blame it on Roman.

Dr No ma szczerze dosyć pewnych zjawisk i dlatego mówi im NO

Dr No w celu powiedzenia NO będzie korzystał z pomocy docenta YES.

Docent Yes pokaże pewne rzeczy takimi jak są i spróbuje dobrze je udokumentować. Najlepiej bowiem przemawiają fakty. W ten sposób odkłamiemy pewne mity, a jakby co, to zapraszam do polemiki, a w ostateczności na wariograf... Docent Yes będzie też odpowiedzialny za neutralne światopoglądowo opowieści krajoznawcze po przestrzeni czasie i różnych innych zagadnieniach...

Na pierwszy ogień poszła historia samochodu EV jaki budowaliśmy w ramach Studenckiego Koła Naukowego Sportów Samochodowych na Wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. Dlaczego ? Mam to na świeżo, w końcu projekt ten zajął mi szczelnie ostatnie miesiące 2012 roku.

Maciej Tułodziecki

Powrót